Depozycjonowanie, czyli negatywne SEO – co to jest i czym grozi?

Depozycjonowanie (depositioning) to negatywna praktyka SEO, będąca przeciwieństwem pozycjonowania. W tym artykule wyjaśnimy, na czym polega depozycjonowanie i dlaczego lepiej unikać takiej strategii.

Co to jest depozycjonowanie?


Depozycjonowanie to celowe działania, podejmowane po to, by zaniżyć pozycję danej strony w wynikach wyszukiwania (SERP). Nazywa się je także negatywnym SEO (negative SEO). Polega na intencjonalnej manipulacji zmiennymi, od których zależy pozycja witryny. Depozycjonowanie, jak wskazuje nazwa "negatywne SEO", jest niedopuszczalne oraz karane przez wyszukiwarkę. Zalicza się do nielegalnych praktyk, zwanych Black Hat SEO.

Omawiana technika jest przeciwieństwem i zaprzeczeniem pozycjonowania, które ma na celu podniesienie pozycji strony w wynikach. Powinno odbywać się naturalnymi i legalnymi ścieżkami, zaliczanymi do White Hat SEO.

Zachęcamy do zapoznania się z artykułem, który omawia Black & White Hat SEO. Link do artykułu: White Hat vs Black Hat SEO — czym różnią się te dwie techniki pozycjonowania?

Depozycjonowanie - z jakich składa się działań?


Depozycjonowania dopuszczają się podmioty, które chcą zaszkodzić konkurencyjnym stronom. Przez niedozwolone praktyki starają się obniżyć pozycje innych witryn. Depozycjonowanie odbywa się m.in. poprzez:

  • Kradzież treści. Niektóre strony podkradają content od innych. Nieznacznie go przerabiają i publikują lub dosłownie duplikują, czyli wstawiają bez żadnych zmian. Może to źle wpłynąć na stronę, która oryginalnie go opublikowała, gdyż wyszukiwarka będzie miała problem z określeniem, kto jest jego właścicielem - i obniży pozycję którejś ze stron.
  • Fałszywe negatywne opinie i stosowanie czarnego PR-u wobec strony.
  • Zgłaszanie stron. Ktoś może zgłosić naszą stronę do weryfikacji, np. pod zarzutem publikowania nielegalnych treści lub stosowania niedozwolonych praktyk. Nawet jeśli nie dopuszczamy się takich praktyk (bo przecież nie powinniśmy), może nam to narobić kłopotów. Oczywiście zgłoszenie strony w oparciu o faktyczne nielegalne procedury jest na miejscu, ale jeśli ktoś robi to wyłącznie ze "złośliwości" - może nam wyrządzić niechcianą szkodę.
  • Tworzenie niskiej jakości linków zwrotnych do strony. Spamowanie złymi backlinkami do naszej strony może wysłać do wyszukiwarki sygnał, że strona jest niewarta zaufania i prezentuje słabą jakość.
  • Atak DDoS. Jest to tak zwany atak rozproszonej odmowy usługi. Ma na celu zakłócenie działania usług sieciowych. Może skutkować spowolnieniem lub czasową niedostępnością witryny, co negatywnie wpływa na jej widoczność.
  • Złośliwe oprogramowanie. Wyjątkowo nieczysta zagrywka. Polega na celowym zawirusowaniu strony, co może skutkować wysłaniem sygnału do wyszukiwarki. W takiej sytuacji wyszukiwarka, widząc, że strona zawiera złośliwe oprogramowanie, obniża jej pozycję lub nakłada ban.
  • Depozycjonowanie on-site i off-site


    Depozycjonowanie może odbywać się bezpośrednio na danej stronie internetowej. Mówimy wówczas o depozycjonowaniu on-site. Obejmuje takie praktyki jak manipulacja w zakresie treści czy spamowanie strony.

    Druga ścieżka negatywnego SEO to depozycjonowanie off-site. Obejmuje działania niezwiązane bezpośrednio ze stroną, takie jak wystawianie fałszywych negatywnych recenzji i czarny PR czy zgłaszanie witryny.

    Depozycjonowanie a kary od wyszukiwarki Google


    Jak nietrudno się domyślić, negatywne SEO jest ścigane przez Google. Wyszukiwarka może np. obniżyć pozycję strony, dopuszczającej się negatywnego SEO. W panelu Google Search Console możemy otrzymać ostrzeżenie o praktykowaniu niezgodnych z regułami działań.

    Ponadto wyszukiwarka stosuje dwa rodzaje kar: filtr oraz ban. Omawiamy je w osobnych artykułach - zachęcamy do lektury! Ogólnie rzecz biorąc, filtr najczęściej skutkuje obniżeniem pozycji w SERP, zaś ban - usunięciem strony z indeksu Google. Są to kary odwracalne, ale proces jest żmudny i wymaga sporych nakładów pracy. Podsumowując: depozycjonowanie jest nielegalną praktyką i stanowczo odradza się stosowanie go. Zalecamy wykorzystywanie technik White Hat SEO, naturalne budowanie linków i uczciwe tworzenie treści oraz zdobywanie autorytetu!

    Przeczytaj dodatkowo artykuły:

  • Content Marketing: jakość czy ilość? Jaką strategię wybrać?
  • Dywersyfikacja linków - dlaczego warto ją stosować?


  • Zapraszamy do naszej Akademii Marketing Online. Zapoznaj się z profesjonalnym szkoleniem SEO, by lepiej pozycjonować swoją stronę w wynikach wyszukiwania.

    Jan Wojciechowski

    Content Marketing Specialist


    Specjalista Content Marketingowy z kilkuletnim doświadczeniem. Studiował Zarządzanie i Marketing na Uniwersytecie Warszawskim. W swojej pracy łączy lekkie pióro, wiedzę contentową i zamiłowanie do nowych technologii. Prywatnie miłośnik sportu, literatury oraz ilustrator książek.
    Szkolenia
    Polski