1️⃣ Kampania działa, ale... nie ma żadnych konwersji
Brak zapytań, zakupów, wypełnionych formularzy, połączeń telefonicznych? To może być efekt braku zainteresowania – ale częściej to
problem z mierzeniem konwersji albo z ustawieniem kampanii pod zły cel. Zdarza się, że kampania działa przez tygodnie, a nikt nawet nie wie, czy generuje jakiekolwiek wyniki, bo... nikt nie wdrożył prawidłowego śledzenia.
💡
Sprawdź: Czy masz dostęp do danych o konwersjach? Czy ktoś testował formularz kontaktowy? Czy kampania ma ustawione zdarzenia w GA4 lub tagach?
2️⃣ CTR wygląda świetnie, ale... nic z tego nie wynika
CTR (click-through rate) to wskaźnik klikalności (reklam, choć nie tylko) – popularny punkt w raportach. Ale sam CTR nie sprzedaje.
Możesz mieć CTR na poziomie 10%, a mimo to zero konwersji. Dlaczego? Bo użytkownicy klikają, ale nie robią nic dalej: zamykają stronę, nie czytają, nie kupują.
Jeśli CTR służy jako dowód sukcesu, ale nie idzie za tym realny efekt – to sygnał, że ktoś skupia się na „ładnych cyferkach”, a nie na biznesie.
3️⃣ Raporty są efektowne, ale niewiele z nich płynie
Kiedy dostajesz raport z mnóstwem wykresów, ale wciąż nie wiesz:
ile kosztuje pozyskanie jednego klienta?
które kampanie działają, a które nie?
czy coś się w ogóle zmieniło od ostatniego miesiąca?
…to wiedz, że coś się dzieje… to znaczy, że
raport służy raczej uspokojeniu klienta niż analizie danych. Brakuje konkretów, zestawień porównawczych, wyciągania wniosków. Same wykresy to nie strategia.
4️⃣ Budżet rozrzucony – kampania robi wszystko i nic
Masz 2500 zł miesięcznie. Ale ktoś ustawił 9 kampanii, 23 grupy reklamowe, 150 słów kluczowych – wszystko na raz. Efekt? Żadna kampania nie ma wystarczającego budżetu, żeby wyciągnąć wnioski, a Ty płacisz za przypadkowe kliknięcia.
To częsty błąd:
brak priorytetów i testowania jednego kierunku naraz. Zamiast działać precyzyjnie, kampania „szeroko macha rękami”.
5️⃣ Opiekun kampanii milczy – nikt nic nie zmienia
Cisza. Zero propozycji optymalizacji, brak nowych testów, brak informacji o tym, co działa. Kampania sobie „leci”, a Ty co miesiąc dostajesz fakturę.
Dobry specjalista powinien
dopytywać, sugerować zmiany, analizować ruch i reagować. Jeśli tego nie ma – najprawdopodobniej nikt nie zajmuje się kampanią na bieżąco.
6️⃣ Nie masz dostępu do konta ani jasności kosztów
Płacisz faktury, ale:
nie masz dostępu do konta Google Ads,
nie wiesz, jaka część budżetu idzie na kliknięcia, a jaka na obsługę,
pojawiają się dziwne pozycje kosztowe („opłata konfiguracyjna”, „pakiet testowy” itd.).
To sytuacja alarmowa. Brak przejrzystości to znak, że ktoś może traktować kampanię jako wygodne źródło dochodu, a nie inwestycję w Twój biznes.
Klient powinien mieć dostęp do konta reklamowego, przejrzystą fakturę i wiedzieć, co dokładnie kupuje.
7️⃣ Kampania działa „na czuja” – bez analizy i kierunku
Najgorszy możliwy scenariusz to kampania, którą ustawiono raz i zostawiono. Nikt nie analizuje wyników, nie sprawdza, co konwertuje, co nie działa.
Jeśli zapytasz „dlaczego robimy to w ten sposób?” i usłyszysz „bo zawsze tak robimy” – wiedz, że masz do czynienia z bezrefleksyjną obsługą.
Podsumowanie – reaguj, zanim przepalisz kolejny budżet
Google Ads to potężne narzędzie, ale niesie realne ryzyko przepalania pieniędzy, jeśli prowadzi je ktoś bez strategii.
Jeśli zauważysz którykolwiek z opisanych sygnałów – zareaguj. Nie musisz znać się na systemie reklamowym, żeby zadać pytania:
Jakie są nasze konwersje i koszt pozyskania?
Co testowaliśmy w tym miesiącu?
Która kampania przynosi najlepsze wyniki?
Czy mamy dostęp do konta i danych?
Zlecając kampanię, nie oddajesz odpowiedzialności za budżet – tylko za operacyjne prowadzenie działań. Bądź świadomym klientem. Kampania powinna pracować dla Ciebie — nie odwrotnie.
➡️
Ten artykuł może Cię zaciekawić: Czy warto w ogóle reklamować się w Google Ads, jeśli nikt nie szuka naszej usługi?